Kawa, choć dzisiaj kojarzy się z codziennym rytuałem, chwilą relaksu i aromatyczną przyjemnością, nie zawsze była tak łatwo dostępna. W czasie wojen, kryzysów ekonomicznych i politycznych przewrotny los sprawiał, że filiżanka kawy stawała się symbolem luksusu – albo… wspomnieniem.
W tym artykule zabieram Cię w podróż przez najtrudniejsze momenty historii, by pokazać, jak zmieniała się dostępność i cena kawy. Gotowi na łyk historii?
I wojna światowa – zbożowa namiastka i drogie marzenia
W czasie Wielkiej Wojny import kawy do Europy niemal całkowicie zamarł. Blokady morskie oraz priorytety zaopatrzeniowe sprawiły, że kawa stała się towarem deficytowym. W wielu domach zagościła jej biedniejsza kuzynka – kawa zbożowa. Dla wielu smakoszy była to namiastka, ale i jedyny sposób, by choć przez chwilę poczuć „poranną normalność”.
Wielki Kryzys lat 30. – paradoks taniości
Ciekawostką jest, że w okresie Wielkiego Kryzysu kawa wcale nie była droga – wręcz przeciwnie. Nadprodukcja i załamanie popytu sprawiły, że ceny drastycznie spadły. Dla plantatorów oznaczało to bankructwa, a dla konsumentów – tańszą filiżankę. Jednak bezrobocie i ubóstwo sprawiały, że nawet ta niska cena była dla wielu nieosiągalna.
II wojna światowa – racje, kartki i czarny rynek
Podczas II wojny światowej kawa znów stała się luksusem. W wielu krajach europejskich, w tym także w Polsce, była dostępna wyłącznie na kartki – o ile w ogóle była. Jej miejsce zajmowały często zamienniki: palona cykoria, buraki, żołędzie.
Na czarnym rynku prawdziwa kawa kosztowała krocie, a jedna paczka mogła być więcej warta niż złoto. Mimo to, zapach świeżo zaparzonej kawy był dla wielu symbolem nadziei i normalności.
PRL – kawa z „pewexu” i kubańskie ziarna
W Polsce Ludowej kawa nie była towarem codziennym. Czasem pojawiała się w sklepach, częściej za dolary w Pewexie. Popularna była kawa pochodząca z Kuby – czyli jednej z nielicznych destynacji kawowych, z którymi PRL utrzymywał handlowe relacje. Często jednak miała jakość daleką od ideału, a jej smak odbiegał od dzisiejszych standardów kawy speciality.
Kryzysy XXI wieku – pandemia, wojna, inflacja
Choć żyjemy w czasach globalizacji i szerokiego dostępu do kawy z całego świata, również dzisiejsze czasy nie są wolne od zawirowań. Pandemia COVID-19, przerwane łańcuchy dostaw i inflacja miały wpływ na ceny kawy. Dziś plantatorzy walczą z wyzwaniami klimatycznymi, a konsumenci – z rosnącymi kosztami życia.
Jednak coś się zmieniło – rośnie świadomość i potrzeba jakości. Coraz więcej osób wybiera kawy speciality i kawy premium, które choć są droższe, to oferują wyjątkowe doznania smakowe i są pozyskiwane w sposób etyczny.
Czy kawa znów stanie się luksusem?
To pytanie pojawia się coraz częściej. Zmiany klimatyczne wpływają na jakość i ilość zbiorów, a rosnące koszty produkcji nie pozostają bez wpływu na cenę detaliczną. Ale być może to właśnie teraz nadszedł moment, by pić mniej – a lepiej. By celebrować każdą filiżankę i wybierać kawy świadomie.
Zakochaj się w kawie od nowa
Jeśli szukasz kawy, która opowiada historię – sprawdź naszą ofertękaw speciality. Znajdziesz w niej ziarna z Kuby, Gwatemali czy Etiopii – krajów, które mimo trudnych momentów, od dekad pielęgnują kulturę uprawy kawowca.
Bo dobra kawa przetrwa każdy kryzys, a jej smak potrafi przynieść ukojenie nawet w najtrudniejszych czasach.
Kawa w czasach kryzysu – jak zmieniała się dostępność i cena kawy w trudnych momentach historii
Kawa, choć dzisiaj kojarzy się z codziennym rytuałem, chwilą relaksu i aromatyczną przyjemnością, nie zawsze była tak łatwo dostępna. W czasie wojen, kryzysów ekonomicznych i politycznych przewrotny los sprawiał, że filiżanka kawy stawała się symbolem luksusu – albo… wspomnieniem.
W tym artykule zabieram Cię w podróż przez najtrudniejsze momenty historii, by pokazać, jak zmieniała się dostępność i cena kawy. Gotowi na łyk historii?
I wojna światowa – zbożowa namiastka i drogie marzenia
W czasie Wielkiej Wojny import kawy do Europy niemal całkowicie zamarł. Blokady morskie oraz priorytety zaopatrzeniowe sprawiły, że kawa stała się towarem deficytowym. W wielu domach zagościła jej biedniejsza kuzynka – kawa zbożowa. Dla wielu smakoszy była to namiastka, ale i jedyny sposób, by choć przez chwilę poczuć „poranną normalność”.
Wielki Kryzys lat 30. – paradoks taniości
Ciekawostką jest, że w okresie Wielkiego Kryzysu kawa wcale nie była droga – wręcz przeciwnie. Nadprodukcja i załamanie popytu sprawiły, że ceny drastycznie spadły. Dla plantatorów oznaczało to bankructwa, a dla konsumentów – tańszą filiżankę. Jednak bezrobocie i ubóstwo sprawiały, że nawet ta niska cena była dla wielu nieosiągalna.
II wojna światowa – racje, kartki i czarny rynek
Podczas II wojny światowej kawa znów stała się luksusem. W wielu krajach europejskich, w tym także w Polsce, była dostępna wyłącznie na kartki – o ile w ogóle była. Jej miejsce zajmowały często zamienniki: palona cykoria, buraki, żołędzie.
Na czarnym rynku prawdziwa kawa kosztowała krocie, a jedna paczka mogła być więcej warta niż złoto. Mimo to, zapach świeżo zaparzonej kawy był dla wielu symbolem nadziei i normalności.
PRL – kawa z „pewexu” i kubańskie ziarna
W Polsce Ludowej kawa nie była towarem codziennym. Czasem pojawiała się w sklepach, częściej za dolary w Pewexie. Popularna była kawa pochodząca z Kuby – czyli jednej z nielicznych destynacji kawowych, z którymi PRL utrzymywał handlowe relacje. Często jednak miała jakość daleką od ideału, a jej smak odbiegał od dzisiejszych standardów kawy speciality.
Kryzysy XXI wieku – pandemia, wojna, inflacja
Choć żyjemy w czasach globalizacji i szerokiego dostępu do kawy z całego świata, również dzisiejsze czasy nie są wolne od zawirowań. Pandemia COVID-19, przerwane łańcuchy dostaw i inflacja miały wpływ na ceny kawy. Dziś plantatorzy walczą z wyzwaniami klimatycznymi, a konsumenci – z rosnącymi kosztami życia.
Jednak coś się zmieniło – rośnie świadomość i potrzeba jakości. Coraz więcej osób wybiera kawy speciality i kawy premium, które choć są droższe, to oferują wyjątkowe doznania smakowe i są pozyskiwane w sposób etyczny.
Czy kawa znów stanie się luksusem?
To pytanie pojawia się coraz częściej. Zmiany klimatyczne wpływają na jakość i ilość zbiorów, a rosnące koszty produkcji nie pozostają bez wpływu na cenę detaliczną. Ale być może to właśnie teraz nadszedł moment, by pić mniej – a lepiej. By celebrować każdą filiżankę i wybierać kawy świadomie.
Zakochaj się w kawie od nowa
Jeśli szukasz kawy, która opowiada historię – sprawdź naszą ofertę kaw speciality. Znajdziesz w niej ziarna z Kuby, Gwatemali czy Etiopii – krajów, które mimo trudnych momentów, od dekad pielęgnują kulturę uprawy kawowca.
Bo dobra kawa przetrwa każdy kryzys, a jej smak potrafi przynieść ukojenie nawet w najtrudniejszych czasach.